Wonga – wprowadzenie
Wonga to duża, znana firma. Dali nam pożyczkę jedną, potem drugą. Próg cały czas się podnosił, wzięliśmy udział w programie kapitalni. Osiągnęliśmy status -45%, co jest bodajże maksymalną wartością w tym programie. Wszystko szło dobrze, do momentu kiedy wzięliśmy drugą albo trzecią pożyczkę ratalną. Kończyliśmy już nasze sprawdzanie firmy i spłaciliśmy całość zadłużenia jedną wpłatą. Wyszło nieco ponad osiem tysięcy złotych. Nawet nie wypowiedzieliśmy umowy (termin 14 dni dawno minął, spłacaliśmy grzecznie raty), po prostu pozostałą część do spłaty spłaciliśmy w jednym ruchu. Owszem, było to sporo rat no ale na co tu czekać… Swoje firma i tak zgarnęła.
Wonga – sprawdzamy
Potem powiedzieliśmy „sprawdzam” i chcieliśmy wziąć jeszcze jedną pożyczkę ratalną. Co się stało? Ano… firma odesłała nas do diabła. Napisali, że ze względu na naszą sytuację zadłużeniową, w trosce o nasze dobro (ha, ha – a czemu się śmiejemy czytaj dalej), niestety nie może nam pożyczki udzielić. Tzn. w takiej wielkości. Chcieliśmy pięć tysięcy, wcześniej dostając więcej. Firma owszem, zaoferowała nam pożyczkę, ale w trosce i tak dalej – w wysokości… pięćdziesięciu złotych. Możliwe nawet na sześciomiesięczne raty! A teraz dlaczego to było takie śmieszne…
Nowa strona?
Tak, wiem, to złośliwy żart. Ale to nie nasza wina, że akurat jak robiliśmy obraz strony… To wszystko wskazuje na to, że posypały się style. No cóż, mówi się trudno i pokazuje jak jest…
Wonga – werdykt
Kiedy braliśmy poprzednie pożyczki, z BIK-u wynikało, że mamy zadłużenia na jakieś trzydzieści cztery tysiące (robiliśmy testy innych firm). W momencie gdy chcieliśmy wziąć w Wondze kolejną pożyczkę ratalną, część testów była zakończona. Część firm (te, których nie polecamy) nie chciały dać kolejnej pożyczki po wypowiedzeniu… Suma zadłużenia to było jakieś dwanaście tysięcy. Rozumiecie? Mieliśmy zadłużenie mniejsze o dwadzieścia dwa tysiące złotych, kiedy firma Wonga zaczęła się nagle o nas troszczyć… W imieniu osób biorących chwilówki serdecznie za tę troskę dziękujemy… I nie polecamy.
Sprawdź nasz ranking, aby się dowiedzieć jakie inne firmy testowaliśmy.